środa, 1 lutego 2012

Smutek, żal , łzy ....

Na bloga powracają smętne tematy. Śmierć ... Co to wgl. jest ? Po co to komu? To tylko powoduje że ludzie tracą sens życia sami chcą odejść z tego świata i myślą że tak będzie lepiej.  Tłumaczy się w tedy że tak ma być ... że właśnie Bóg tak chce i taki był tego kogoś los.... Nie wiem nie rozumiem czegoś takiego nie wyobraża sobie jak można stracić osobę która jest dla kogoś najważniejsza którą się kocha i właśnie bez niej nie wyobraża sobie życia... Te gadanie w tedy że wszystko będzie dobrze musi być. Jest bezsensu bo już ktoś to wcześniej powiedział a teraz co wszystko się spierdoliło .... Nagle masz nadzieje na lepsze że może jednak a ta nadzieja potrafi pęknąć jak bańka mydlana w jednej sekundzie naszego życia i wywrócić je do góry nogami ...

































Rodzimy się jako małe stworzenie nie mające żadnego pojęcia o otaczającym nas świecie . Dorastamy dotykamy wszystkiego, próbujemy to i tamto. Zadajemy głupie pytania Co to jest ? wkurzając tym rodzeństwo i rodziców.  W końcu przechodzimy okres dojrzewania buntujemy się wszystkiemu i robimy wszystko na przekór a kiedy już dorośniemy staniemy się dorośli zakładamy rodziny i patrzymy jak nasze dzieci przypominają nam nas za młodych lat . Nagle zaglądamy w przeszłość odwracamy głowę i wspominamy to co było i ile już przeżyliśmy i że nie długo tak jak nasi dziadkowie kiedyś odeszli z tego świata potem nasi rodzice tak i my odejdziemy. Patrzymy teraz w przyszłość i widzimy starość że to nas czeka potem nasze dzieci widzimy jak cierpią bo nas już nie ma . Po ty wszystkim pada pytanie Czy jestem zadowolona z tego co przeżyłam ? Czy nie żałuje tego co mnie spotkało, i mówimy swoim dzieciom żyjcie tak abyście na starość nie żałowali tego co przeżyliście. Kochajcie wszystkich i mówcie im to bo zanim zauważycie oni odejdą. I nie będzie okazji takiej jaką macie teraz.









Sorry że dziś tak ale taki tydzień... [*]  Niech będzie im dobrze tam na górze ... [*]





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz